Bar Nad Stawem - smaczna rybka w Warszawie

Uwielbiamy razem z Madzią smażoną rybkę. Jest najsmaczniejsza jedzona na świeżym powietrzu. Jednak wyjazd ponad 300 km nad morze jest dość kosztowny… postanowiliśmy zatem poszukać smażalni w okolicach Warszawy. I właśnie taką znaleźliśmy…

Bar Nad Stawem to idealne miejsce na weekendowe spędzenie czasu i pyszną smażoną rybkę jedzoną na pomoście.

Odpoczynek, relaks i pyszne jedzenie

Bar Nad Stawem jest połączeniem fajnej restauracji z miejscem umożliwiającym wypoczynek na świeżym powietrzu. Możemy tam wybrać się całymi rodzinami. Dzieci znajdą dla siebie miejsce na placu zabaw, będą mogły skorzystać z parku linowego, a dorośli zrelaksują się na leżakach obserwując swoje pociechy lub relaksując się w promieniach słońca na pomoście przy wodzie.

Nie zapomniano również o miejscu przeznaczonym dla aktywnych. Na terenie restauracji znajdziemy trzy boiska przeznaczone do gry w siatkówkę plażową.

Moim zdaniem Bar Nad Stawem to idealne miejsce do spędzenia czasu dla wszystkich, którzy nie mają własnej działki, domu z ogrodem i w weekend nie chcą siedzieć w bloku. Pomimo, że znajduje się ono nieopodal ruchliwej drogi nie będziemy słyszeli tych wszystkich silników, odpoczniemy w ciszy i spokoju.

Rybka i ….

W najbliższej okolicy ciężko Wam będzie znaleźć miejsce, w którym na pomoście zjecie pyszną rybkę :)

Skusiliśmy się tradycyjnie na smażonego Dorsza oraz trochę nietypowo Okonia. Całość zamówiliśmy z frytkami i zestawem surówek, ale o tym za chwilę.

Zaczęliśmy od uwielbianej przez nas zupy rybnej oraz sezonowo podawanego tatara z łososia z bułeczką i masełkiem. Zupa była wyrazista z dużymi kawałkami ryby. Tatar bardzo świeży i „orzeźwiający” w to gorące popołudnie.

Jeśli natomiast chodzi o danie główne to zarówno Dorsz jak i Okoń były usmażone tak jak lubimy… w mące bez zbędnego dodatku „przyprawy do ryby”, której nadmiar potrafi zabić każdy smak. Co ważne ryby NIE były przesiąknięte tłuszczem, a bardzo delikatne i wilgotne w środku.

Ogromny plus za pomysł podania surówki… była podana w osobnym pojemniczku, dzięki czemu soki nie rozlewały się po całym talerzu, a chyba najistotniejsze było to, że czuć było jej świeżość. Z całą pewnością była przygotowana na miejscu w dniu dzisiejszym…

Podsumowanie

Jak tylko najdzie nas ochota na smażoną rybę to Bar Nad Stawem będzie miejscem, które odwiedzimy po raz kolejny. Nie tylko na obiad, ale również w celu miło spędzonego czasu w ciszy na łonie natury.