Faworki bezglutenowe to idealny sposób na coś słodkiego w karnawale dla osób na diecie bezglutenowej, aby cieszyć się smakiem tradycyjnego polskiego przysmaku, nie rezygnując przy tym z ograniczeń dietetycznych.
Chrust bezglutenowy to przysmak dla osób celiakią, ale także tym, którzy szukają zdrowszych opcji. Faworki to bezglutenowe smakiem i konsystencja są identyczne jak faworki na mące pszennej ale nie zawierają glutenu, co jest zabronione dla osób na diecie bezglutenowej.
Faworki te mogą stanowić alternatywę dla tradycyjnych faworków i może być podawane na przyjęciach lub jako okazjonalna przekąska w domu, szczególnie w okresie karnawału.
Obejrzyj nasze filmy:
Na moim blog kulinarnym znajdziesz też tradycyjny przepis na faworki oraz chyba najbardziej klasyczne danie karnawału czyli pączki. Jest też przepis na pączki bezglutenowe czyli danie dla osób cierpiących na celiakię.
Faworki bezglutenowe składniki
- 250g uniwersalnej mąki bezglutenowej
- 150ml gęstej śmietany 18%
- 10g masła
- 4 żółtka
- ½ łyżeczki cukru
- 1 łyżka octu np. jabłkowego
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania
Ja używam Multi Mix firmy Incola. Zawierający w sobie skrobie kukurydzianą i ziemniaczaną, mąki jaglana i kukurydzianą oraz sól. Dlatego nie dodaję do przepisu soli.
Faworki bezglutenowe przepis
Do miski wsypuję mąkę, dodaję masło w temperaturze pokojowej, śmietanę, ocet, żółtka, odrobinę cukru i całość wyrabiam. Możecie użyć robota kuchennego z hakiem, albo wyrobić rękami. Ciasto powinno być dość elastyczne. Na początku będzie klejące, ale nie dosypujemy mąki, w trakcie wyrabiania bo faworki będą później twarde.
Ciasto przekładamy na stolnicę podsypaną mąką i rozwałkowujemy. Ja rozwałkowuję bardzo cienko, im cieńsze są faworki tym lepsze. Ciasto powinno mieć ok. 1,5-2,5 mm.
Następnie ciasto kroimy w paski o długości około 10-12 cm i szerokości 2-2,5 cm. Na środku każdego paska robimy nacięcie i przekładamy przez nacięcie jeden koniec faworka, bardzo delikatnie przeciągając.
Na szerokiej patelni rozgrzewamy olej. Powinien mieć około 175 st. C, bo zależy nam na tym, aby faworki się usmażyły, a nie spaliły z zewnątrz. Faworki smażymy partiami z obu stron na złoty kolor. Następnie wyciągamy je łyżką cedzakową i odsączamy z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.
Faworki obsypujemy sporą ilością cukru pudru.
Smacznego!
