Ciasto Pani Walewska, nazywane też „Pychotką,” to klasyk, który od lat króluje na polskich stołach. Jest tak smaczne, że trudno się od niego oderwać, a jednocześnie wygląda na tyle efektownie, że spokojnie można nim zachwycić gości.
Ten deser to prawdziwy hit – kruche ciasto, aksamitny krem budyniowy, dżem z czarnej porzeczki i chrupiąca beza z orzechami. Idealne połączenie smaków i tekstur. Kwaskowatość dżemu przełamuje słodycz bezy i kremu, a orzechy dodają przyjemnej chrupkości. Już czujesz ten smak?
Skąd nazwa „Pani Walewska”?
Zastanawiasz się pewnie, skąd tak nietypowa nazwa? Ciasto nawiązuje do Marii Walewskiej – polskiej arystokratki i kochanki Napoleona Bonaparte. Chociaż nie wiadomo, czy miała cokolwiek wspólnego z jego powstaniem, można śmiało powiedzieć, że deser ten doskonale oddaje wykwintność i klasę kojarzoną z postacią Walewskiej.
Obejrzyj nasze filmy:
Zastanawiasz się pewnie, skąd tak nietypowa nazwa? Ciasto nawiązuje do Marii Walewskiej – polskiej arystokratki, która zapisała się w historii jako kochanka Napoleona Bonaparte. Jej historia jest równie fascynująca, jak smak tego ciasta. Maria Walewska była znana ze swojego wdzięku, elegancji i niezwykłego uroku, co czyniło ją jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet tamtych czasów.
Brzmi elegancko, prawda? Tak samo jak ciasto, które zyskało jej imię. Chociaż nie wiadomo, czy Maria Walewska kiedykolwiek miała coś wspólnego z jego powstaniem (może nawet sama by się zdziwiła!), można śmiało powiedzieć, że deser ten doskonale oddaje wykwintność i klasę kojarzoną z jej osobą. W końcu „Pani Walewska” to nie tylko ciasto, ale też kawałek historii, który przenosi nas w czasy romantyzmu, wielkich uczuć i… wielkich smaków.
Dlaczego „Pychotka”?
Bo to ciasto jest po prostu pychotą! Takie było zapewne pierwsze wrażenie tych, którzy mieli okazję je spróbować – i trudno się z nimi nie zgodzić. Idealne na rodzinne uroczystości, święta czy po prostu jako coś wyjątkowego na leniwe popołudnie.
Jeśli jeszcze nie miałaś okazji spróbować, koniecznie daj mu szansę. To jeden z tych deserów, które po pierwszym kawałku trafiają prosto do serca (i do ulubionych przepisów)!

Składniki na ciasto Pani Walewska
Składniki na ciasto kruche
- 500 g mąki pszennej (najlepiej typ 450 lub 500)
- 200 g masła (jedna standardowa kostka)
- 1 saszetka cukru wanilinowego (16 g)
- 100 g cukru pudru (około pół szklanki)
- 6 żółtek
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- szczypta soli
Składniki na bezę
- 6 białek
- 230g cukru
- szczypta soli
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Składniki na masę budyniową
- 3 opakowania budyniu śmietankowego (wybierzcie najlepiej taki bez cukru).
- 1 litr mleka
- 200 g masła (jedna standardowa kostka)
- 1 saszetka cukru wanilinowego (16 g)
- 100 g cukru (jeśli Wasz budyń jest z cukrem to możecie pominąć cukier)
Pozostałe składniki
- 80 g płatków migdałowych
- 400 g dżemu z czarnej porzeczki
U mnie szklanka ma 250 ml, a do pieczenia używam blachy o 32 x 24 cm. Jeszcze kilka przydatnych informacji na temat składników.
Do przygotowania idealnego kruchego ciasta kluczowe jest odpowiednie schłodzenie składników. Masło powinno być zimne, prosto z lodówki, aby ciasto wyszło delikatne i kruche. Podobnie sprawa ma się ze śmietaną – kwaśna śmietana o niskiej temperaturze zapewni odpowiednią konsystencję i strukturę ciasta.
Z kolei, jeśli chodzi o krem budyniowy, tutaj sprawa wygląda odwrotnie. Masło do kremu powinno być miękkie, dlatego warto wyjąć je z lodówki odpowiednio wcześniej, aby miało czas zmięknąć w temperaturze pokojowej. Dzięki temu łatwiej połączy się z masą budyniową, tworząc aksamitny i jednolity krem.
A co z białkami do bezy? Tu możesz odetchnąć – ich temperatura nie ma znaczenia. Możesz je ubijać zarówno zaraz po wyjęciu z lodówki, jak i wtedy, gdy osiągną temperaturę pokojową. W obu przypadkach beza wyjdzie perfekcyjna, jeśli tylko dobrze ją ubijesz i dodasz cukier stopniowo.
Jak przygotować ciasto Pani Walewska? Poradnik krok po kroku.
Krok 1 – przygotowanie budyniu
Pierwszy krok w przygotowaniu ciasta Pychotka to ugotowanie budyniu, który będzie stanowił podstawę kremowej warstwy środkowej. I tutaj ważna rada: budyń musi być całkowicie przestudzony, zanim zmiksujesz go z masłem. Nie wolno chować go do lodówki – tam za bardzo stężeje.
Do rondelka wlej trzy szklanki mleka (750 ml), dodaj 100 g cukru (ale tylko jeśli Wasz budyń jest bez cukru) i jedną saszetkę cukru wanilinowego. Podgrzewaj na średnim ogniu, mieszając, aby cukier dokładnie się rozpuścił.
Czwartą szklankę mleka (250 ml) przelej do większego naczynia – najlepiej sprawdzi się tu naczynie z miarką. Wsyp do niej trzy opakowania budyniu. Dokładnie wymieszaj mleko z proszkiem budyniowym, aż uzyskasz gładką, jednolitą konsystencję bez grudek.
Gdy mleko z cukrem zacznie delikatnie bulgotać, powoli wlej przygotowaną mieszankę mleka z budyniem, cały czas mieszając, najlepiej trzepaczką. Gotuj na małym ogniu, aż masa zgęstnieje i stanie się aksamitnie kremowa. Pamiętaj, żeby cały czas mieszać, aby uniknąć przypalenia.
Po ugotowaniu budyń odstaw, aby naturalnie ostygł. Możesz przykryć go folią spożywczą, aby zapobiec powstawaniu „skórki” na powierzchni. Dopiero gdy budyń osiągnie temperaturę pokojową, będzie gotowy do połączenia z masłem.
Krok 2 – przygotowanie ciasta kruchego
Ciasto kruche to podstawa ciasta Pychotki i sekretem jego sukcesu jest odpowiednie przygotowanie. Wszystkie składniki muszą być zimne, a wyrabianie powinno być szybkie, aby masło nie zdążyło się rozpuścić.
Ciasto możesz wyrabiać ręcznie lub za pomocą miksera z hakami do ciasta kruchego. Ważne, by robić to szybko, aby masło nie zdążyło się ogrzać. Początkowo ciasto może wydawać się sypkie. Podczas rozcierania masła składniki powinny się połączyć, tworząc zwartą kulę. Gotowe ciasto podziel na dwie równe części. Zawiń każdą część w przezroczystą folię spożywczą i schowaj do lodówki na pełną godzinę. Dzięki temu ciasto stężeje, a jego struktura będzie perfekcyjna podczas pieczenia.
Po schłodzeniu możesz przystąpić do wałkowania i pieczenia. Ciasto jest idealne – delikatne, kruche, a jednocześnie zwarte. To klucz do sukcesu, który sprawi, że Twoja Pychotka zachwyci smakiem wszystkich gości! Po godzinie leżakowania ciasta w lodówce czas przystąpić do przygotowania pierwszego blatu. Wyjmij jedną kulę ciasta i zdejmij z niej folię.
Jeśli chcesz, możesz lekko natłuścić wewnętrzne boki formy. Wystarczy, że przetrzesz je od środka ręcznikiem papierowym nasączonym olejem. To sprawi, że ciasto po upieczeniu łatwiej będzie wyjąć.
Najłatwiej będzie pokroić schłodzone ciasto na cienkie plastry i wyłożyć nimi całe dno formy. Jeśli gdzieś pojawią się luki, wypełnij je resztkami ciasta, a całość delikatnie połącz, formując równą warstwę. Gotowy placek powinien być płaski i dokładnie pokrywać dno blaszki.
Druga część ciasta wciąż czeka w lodówce na swoją kolej. Jeśli jednak masz dwie takie same blaszki, możesz działać jednocześnie – wypełnić obie formy ciastem i piec je razem w piekarniku z termoobiegiem, ustawiając na różnych półkach. To oszczędność czasu.
Rozłóż dżem równomiernie na surowym cieście, które już wypełnia dno formy. Jeśli nie masz porzeczkowego, świetnie sprawdzą się też powidła śliwkowe .Rozprowadź dżem równomiernie na całej powierzchni ciasta. Dzięki tej warstwie dżemu finalny smak ciasta nabierze głębi i wyrazistości.

Krok 3 – przygotowanie bezy
Na delikatną warstwę dżemu porzeczkowego czas wyłożyć – puszystą i chrupiącą bezę. Ja piekę blaty osobno, więc bezę też musimy przygotować na dwa razy. Dlatego składniki do bezy dzielimy na dwa.
Do przygotowania jednej warstwy potrzebujesz:
- 3 białek
- 115 g cukru
- pół łyżki mąki ziemniaczanej
- szczypty soli
Jeśli pieczesz oba blaty jednocześnie i masz dwie identyczne formy, możesz ubić pianę na raz, wykorzystując całość składników. J
Jak perfekcyjnie ubić bezę – poradnik krok po kroku
- Umieść białka w czystej, suchej misie miksera.
- Dodaj szczyptę soli i zacznij ubijać na niskich obrotach miksera, stopniowo je zwiększając.
- Gdy białka zmienią się w lekką pianę, zacznij powoli dodawać cukier – po jednej łyżce. Po każdym dodaniu miksuj na najwyższych obrotach, aż cukier całkowicie się rozpuści.
- Proces ubijania jest czasochłonny i może potrwać kilkanaście minut. Piana powinna być gęsta, błyszcząca i sztywna.
- Na koniec dodaj mąkę ziemniaczaną i miksuj już tylko chwilę, by masa zachowała idealną konsystencję.
Na dżem porzeczkowy równomiernie wyłóż ubitą bezę. Wyrównaj jej powierzchnię szpatułką lub spodem łyżki. Dla efektu smakowego i wizualnego posyp całą warstwę bezową płatkami migdałowymi.

Krok 4 – pieczenie ciasta
Formę z wcześniej przygotowanym ciastem, czyli kruchym spodem, warstwą dżemu i bezą posypaną płatkami migdałowymi, wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C (funkcja góra/dół).
Umieść formę na drugiej od dołu półce piekarnika. Dzięki temu beza równomiernie się upiecze, a spód nabierze idealnej kruchości, nie przypalając się od spodu.
Piecz ciasto przez około 30 minut. To wystarczająco długo, by beza lekko się zarumieniła i uzyskała delikatną chrupkość na zewnątrz, jednocześnie zachowując miękkość w środku. Każdy piekarnik piecze nieco inaczej, więc warto obserwować, czy beza nabiera złotego koloru – to znak, że jest gotowa.
Po upływie czasu pieczenia możesz od razu wyjąć formę z piekarnika. Nie musisz zostawiać jej w środku, aby „dochodziła”. Ciasto odstaw na blat lub kratkę do przestudzenia. Pamiętaj, żeby pozwolić mu ostygnąć przed wyjmowaniem z formy – dzięki temu unikniesz uszkodzenia delikatnej bezy.
Gdy pierwszy blat z bezą wystygnie (może być jeszcze lekko ciepły), czas zdjąć go z formy. Najpierw delikatnie obkrój brzegi bezy cienkim nożem wzdłuż wewnętrznych rantów formy. Następnie, razem z papierem do pieczenia, zsuń blat na deskę lub grubszą podkładkę.
Po oczyszczeniu formy możesz przystąpić do przygotowania drugiego blatu. Postępuj dokładnie tak samo jak w przypadku pierwszego blatu. Ale po upieczeniu i przestygnięciu pozostaw go w formie.
Krok 5 – przygotowanie kremu
Kiedy budyń jest całkowicie wystudzony, a masło odpowiednio miękkie, możesz zacząć przygotowywać krem. Przełóż masłodo wysokiej miski i ubijaj mikserem na najwyższych obrotach, aż stanie się puszyste i jasne. Do ubitego masła stopniowo, łyżka po łyżce, dodawaj przestudzony budyń. Po każdej porcji miksuj masę, aż składniki dokładnie się połączą. Nie miksuj zbyt długo, aby krem zachował swoją lekkość i puszystość.
Gotowy krem budyniowy rozprowadź delikatnie na przestudzonym drugim blacie, tym który został w formie. Wyrównaj powierzchnię kremu szpatułką lub nożem, tworząc gładką warstwę.
Krok 6 – łączenie warstw
Teraz czas na ostatni etap – złożenie ciasta. Na warstwę kremu ostrożnie wyłóż pierwszy blat z kruchego ciasta i bezy, który czekał na desce lub podkładce. Najpierw delikatnie podważ papier do pieczenia, aby blat nie był do niego przyklejony. Następnie powoli zsuń ciasto tak, by idealnie dopasowało się do formy z warstwą kremu budyniowego.
Twoje ciasto Pani Walewska jest gotowe do schłodzenia i serwowania. Po złożeniu wszystkich warstw warto odłożyć je na kilka godzin, aby smaki mogły się przegryźć, a krem nabrał odpowiedniej konsystencji.


Smacznego!