Tym razem szukając po raz kolejny ciekawego, a zarazem spokojnego miejsca na smaczny obiad wybraliśmy się razem z Madzią pod Warszawę, dokładniej do Józefosławia do niedawno otworzonej restauracji Kierszek Pod Lasem.
Wielkim plusem tej restauracji jest to, że znajduje się dosłownie kilkanaście kilometrów od Stolicy, przy lesie, obok stadniny koni. Każdy z całą pewnością oprócz dobrego jedzenia znajdzie miejsce dla siebie.
Wystrój restauracji, menu….
Restauracja znajduje się zaraz przy stadninie koni, więc teren restauracji jest dość rozległy. Jest sporo zieleni i przestrzeni dla dzieci, które mogą się swobodnie bawić. W restauracji znajduje się kilka stolików, natomiast znacznie więcej miejsc jest w ogródku. To właśnie tam w przypadku dobrej pogody większość osób spędza czas.
Obejrzyj nasze filmy:
Nieopodal znajduje się grill, gdzie w weekendy mamy możliwość skosztowania potraw z grilla.
Menu restauracji nie jest zbyt długie i cały czas się zmienia. W ten sposób właściciele starają się je dopasować do podniebienia odwiedzających restaurację gości. Bardzo fajny pomysł…
Na co się skusiliśmy…
Tym razem Was zaskoczę – nie jadłem burgera :) Skusiłem się na ofertę lunch’ową. Jako starter był kuskus z miętą i cytryną, a następnie spróbowałem niezwykle oryginalnej zupy – krem z papierówek i selera. Bardzo delikatny smak z wyczuwalną delikatnie kwaskowatością papierówek. Pyszne… to właśnie dla tego typu smaków warto tam się wybrać :)
Danie główne stanowiły domowej roboty pierogi ze szpinakiem i sosem z koziego sera. Pierogi były spore i widać, że robione na miejscu. Miałem delikatne obawy jeśli chodzi o smak farszu, że będzie zbytnio wyczuwalny smak czosnku. Jednak były to całkowicie niesłuszne obawy… szpinak był pyszny – idealne połączenie wszystkich składników.
Madzia skusiła się na pysznego łososia z warzywami. Łosoś był zrobiony w punkt, soczysty i różowiutki. Świetnie komponował się z warzywami. Jednak uważajcie porcja jest bardzo duża :)
Deser…
Doskonale wiecie, że nie wyjdziemy z restauracji bez deseru. Tym razem była to beza – specjalnie zamawiana przez restaurację i sernik. Oba ciasta były przepięknie podane, jednak moim zdaniem porcje odrobinę za duże… nie byliśmy w stanie ich dojeść do końca. Całość dopełniała parzona kawa.
Ktos Panstwu zaplacil za ten komentarz?sorry…wlascicielka a wlasciwie ajentka po piwku za barem przyjmujaca zamówienia niczym w mc donaldsie chlubna nazwa dla restauracjii dzialajacej jak podrzedny fast food łosoś surowy co widac na zalaczonym zdjeciu rzeczywiście pychota…godne polecenia chyba do rewolucji pani Gessler
Dziś odwiedziliśmy tenże Kierszek. Zamówiliśmy sałatke z krewetkami, jagnięcinę oraz polędwicę ze strusia. wszystkie 3 dania wspaniale przygotowane. Polędwica zrobiona idealnie, mięso lekko czerwone i mięciutkie. Polędwica podana z zielonym groszkiem i brokułami, warzywa dente, idealnie skomponowane. Moze brakowało troszkę odrobiny sosu, ale oliwa była miłym dodatkiem.
Jagnięcina , rozpływająca sie w ustach… Sałatka pięknie podana, ciekawa kompozycja zielonych warzyw z platkami orzechiw, krewetkami i chipsami z tapioki…. Polecam!!!
To dobrze, że Wam się podobało.