Mówią, że przez żołądek do serca. Zgadzam się, ale kolor Twojej kuchni też ma wpływ na nasz apetyt. Wybierając meble i kolory do kuchni nie powinniśmy się kierować przede wszystkim tylko modą bo ona szybko się zmienia, a remontu nie robimy przecież codziennie.

Musimy przeanalizować swoją osobę to przede wszystkim, czy kuchnia będzie miejscem spotkań czy pomieszczeniem, gdzie będziemy tylko pić kawę, jaka jest nasza druga połówka. Skupmy jednak uwagę na Twojej osobie.

Jak kolor kuchni wybrać?

Jeżeli jesteś osobą, która twardo stąpa po ziemi, jest poukładana, konkretna i stanowcza to kuchnia powinna być bogata w mocno nasycone kolory jak czerwień czy żółcie. Te barwy spowodują, że będzie to dodatkowy zastrzyk energii dla Ciebie. Natomiast, gdy jesteś osobą żywiołową, nie mogącą usiedzieć w jednym miejscu czy chaotyczną to biel i szarość może Cię wyciszyć. Ponadto powinniśmy stosować również zieleń, która wpływa kojąco na nasze emocje i temperament. Jeżeli nie przepadasz za tym kolorem to zastosuj chociaż kilka dodatków to również załatwi sprawę.

Ponadto ciekawostką jest również to, że kolor jedzenia czy dodatków wpływa na nas pozytywnie lub negatywnie. Masz w domu niejadka?
Ugotuj potrawę składającą się z dominujących kolorów takich, jak pomarańcz i łososiowy. W ten sposób zachęcisz dziecko do jedzenia.

Kolor niebieski natomiast wpływa odpychająco np. w lodówce wymień wszystkie pojemniki na kolor niebieski, talerze również to zniechęci Cię do nocnego podjadania. Wybór mebli, kolorów i dodatków to zawsze temat wywołujący wiele awantur ponieważ nasze upodobania są różne.

Inaczej meblują kuchnię single a inaczej pary.

Niemniej jednak, kuchnia ma nam się podobać zewnętrznie ale i wewnętrznie. Wszystko co się w niej znajdzie ma być zgodne z Twoją wizją.

Wszystko co nas otacza czyli kolor, meble, ludzie przyczynia się do tego, jak się czujemy i zachowujemy. Wiedząc, że coś Ci się nie podoba lub drażni uwarunkuje to tym, że przestaniesz tam przebywać odizolujesz się a Twój dom będzie tylko czterema ścianami do spania.