Ciasto Balladyna to warstwowe ciasto, którego nie może zabraknąć na imprezie czy rodzinnym spotkaniu. Zapraszam Was po mój sprawdzony przepis na to wyjątkowe ciasto. Poznaj sekret ciasta Balladyna! To wyjątkowa kompozycja smaków, która przeniesie Cię w krainę delikatności i rozkoszy.
Spis treści
Warstwowa kompozycja i kontrast kolorów sprawia, że to ciasto będzie zawsze ozdobą stołu i z całą pewnością stworzy wyjątkową ucztę dla zmysłów. Balladyna ciasto to połączenie delikatnego kremu, z chrupiącymi herbatnikami, masą kajmakową oraz puszystym biszkoptem.
Kompozycji charakteru dodają sezonowe owoce, takie jak maliny w kontrastującej kolorem galaretce.
Obejrzyj nasze filmy:
Ciasto Balladyna składniki
Składniki na biszkopt
- 100g mąki pszennej (trochę więcej jak 1/2 szklanki)
- 5 jajek
- 140g cukru
- 3 łyżki kakao
- 1 łyżka oleju
- 3 łyżki wody
SKładniki na masę
- 750g serków waniliowych (ja używam Rolmlecz, wcześniej wyjmujemy z lodówki)
- 500ml śmietany 30% (prosto z lodówki)
- 50g cukru pudru
- 15g żelatyny (ok. 3 łyżeczek)
- 70ml wrzątku
Dodatkowo
- 450g kajmaku (1 puszka)
- ok. 300g herbatników
- 3 galaretki o smaku malinowym
- 300g malin
- 1000ml wrzątku
Ciasto Balladyna przepis
Zaczynamy od przygotowania składników pod biszkopt kakaowy. W tym celu w małej misce mieszamy kakao razem z mąką pszenną. Potrzebujemy 3 łyżek kakao oraz ok. 100g mąki.
Następnie do misy robota kuchennego wsypujemy 1/2 szklanki cukru, wbijamy 5 jajek. Na wysokich obrotach ubijamy jajka z cukrem. Masa powinna być jasna, puszysta oraz cały cukier powinien się rozpuścić. Jajka z cukrem ubijają się dość długo, nawet około 8 minut. Na sam koniec dodajemy 3 łyżki wody oraz 1 łyżkę oleju. Całość miksujemy dosłownie przez chwilę.
Do ubitych jajek dodajemy mąkę z kakao. Łyżką wsypujemy mieszankę kakaową, cały czas mieszając masę.
Przeczytaj także: Rodzaje biszkoptów
Do upieczenia biszkoptu używam formy 35×24 cm. Dno wykładamy papierem do pieczenia. Na dno wylewamy masę na biszkopt i pieczemy na środkowej półce w piekarniku nagrzanym wcześniej do 170 st. C. Pieczemy go przez 25 minut, ten czas może się nieco różnic w zależności od piekarnika. W każdym razie, pieczemy go do „suchego patyczka”.
Biszkopt po upieczeniu możemy od razu wyjąć z piekarnika. Po przestudzeniu biszkopt delikatnie odcinamy wewnątrz blaszki, zdejmujemy boki i możemy go wyjąć. Zsuwamy na deskę do krojenia. Formę do pieczenia myjemy i bardzo dokładnie osuszamy.
Ciasto biszkoptowe kroimy wzdłuż na dwa blaty. Możecie do tego celu użyć noża, albo bardzo dobrze kroi się biszkopt przy pomocy nitki. Trzymacie ją za dwa końce i przeciągacie w połowie ciasta.
Jeden blat umieszczamy w blaszce i zapinamy boki. Dobrze jest teraz wyłożyć boki papierem do pieczenia albo folią.
Do mocno schłodzonej śmietany (prosto z lodówki) dodajemy 50g cukru pudru i ubijamy na sztywno. Ja dodaję do śmietany jeszcze 1-2 łyżeczki śmietan-fixu, będziecie mieli wtedy pewność, że pozostanie sztywna.
W niewielkiej miseczce żelatynę zalewamy wrzątkiem i dokładnie mieszamy, tak długo, aż się całkowicie rozpuści. Zostawiamy dosłownie na chwilę aby tylko lekko przestygłą.
Do dużej miski przekładamy serki waniliowe, przy użyci miksera miksujemy wlewając powoli żelatynę. Miksujemy do czasu, aż wszystko ładnie się ze sobą połączy. Do serków dodajemy śmietanę z cukrem pudrem. Kolejność jest ważna, bo jak dodacie serki do śmietany, to z uwagi na ciężar serków śmietana opadnie. Całość przy pomocy drewnianej szpatułki mieszamy.
Połowę masy wykładamy na biszkopt. Przy pomocy silikonowej szpatułki wyrównujemy.
Układamy na niej herbatniki. Jeśli zajdzie taka potrzeba możecie przeciąć herbatniki, aby wypełnić całą powierzchnię.
Herbatniki smarujemy kajmakiem, jeśli kajmak jest ciepły to znacznie łatwiej go rozprowadzić. Możecie puszkę z kajmakiem umieścić na 10 minut w gorącej wodzie.
Na masie kajmakowej układamy kolejną warstwę herbatników.
Na herbatnikach rozprowadzamy pozostałą masę kremu z serków waniliowych i śmietany.
Na nim kładziemy drugi blat biszkoptu i bardzo delikatnie go dociskamy. Tak przygotowane ciasto wkładamy do lodówki.
Kiedy ciasto jest w lodówce, to możemy przygotować galaretki. Galaretki przygotowujemy według przepisu na opakowaniu, możecie dać odrobinę mniej wody. Ja na 3 galaretki daję ok 1000 ml wrzątki. Galaretki zalewamy wrzątkiem i mieszamy, aż się całkowicie rozpuszczą. Zostawiamy ją do ostygnięcia. Powinna zacząć tężeć, ale nie za mocno. Musicie to kontrolować.
Jak galaretka już zacznie tężeć wylewamy ją na ciasto, powinna mieć konsystencję gęstego kisielu. Jeśli będzie zbyt płynna to rozleje się po bokach i wsiąknie w biszkopt. Od razu na galaretce układamy maliny, tak aby były zanurzone w galaretce.
Porada: Jeśli macie mrożone maliny, dodajcie je bezpośrednio do galaretki to się bardzo szybko rozmrożą, ale uważajcie bo galaretka szybko będzie tężała.
Ciasto Balladyna wkładamy do lodówki na około 3 godziny, do całkowitego stężenia galaretki.
Porada: Możecie maliny zastąpić innymi owocami. Mogą to być zarówno truskawki czy wiśnie. Ale pamiętajcie aby wybrać wtedy również inny smak galaretki.