W ostatni weekend w sobotę wybraliśmy się na obiad do Szwejka, pomimo średnich opinii na temat tego lokalu które można znaleźć w internecie. I trzeba przyznać, że nie żałujemy tej decyzji bo jedzenie było bardzo dobre, a do tego bardzo duże porcje za niewielkie pieniądze.
Ale od początku…
Jak to w sobotnie popołudnie wszystkie stoliki na tarasie były zajęte, na szczęście jeden się zwalniał więc się udało :) Myślę, że ze względu na to, że było to bardzo ciepłe popołudnie większość osób postanowiła wyjechać nad wodę, albo grillowała na działkach, bo ludzi było by znacznie więcej „U Szwejka”.
Obsługa
Bardzo miła i kulturalna. Obsługująca nas Pani przyszła przedstawiła się i poinformowała, że będzie nas dziś obsługiwać. Nie trzeba było długo czekać na przyjęcie zamówienia oraz na zamówione dania.
Jedzenie
Moim zdaniem bardzo dobre. Zamówiliśmy:
- Sznycel olbrzym z ćwiartką cytryny z frytkami i sałatką ziemniaczaną
- Pierś z kurczaka z grilla z serem, ziemniakami farmerskimi i kapustą bawarską
Sznycel olbrzym z ćwiartką cytryny z frytkami i sałatką ziemniaczaną
Sznycel był naprawdę ogromny, co prawda rozbity bardzo cieniutko, ale to nie zmienia faktu, że ledwo go zjadłem. Podany był z frytkami i sałatką ziemniaczaną. Jedno do czego można się przyczepić w tym daniu to do tej sałatki ziemniaczanej. Dla mnie była bez smaku – zimne ziemniaki z odrobiną cebuli. Nie zjadłem.
Pierś z kurczaka z grilla z serem, ziemniakami farmerskimi i kapustą bawarską
Tutaj nasze ogromne zdziwienie, bo na talerzy była cała (podwójna) pierś z kurczaka. Myślę, że większość restauracji i knajpek w tej cenie (o tym za chwilę) podałaby pojedynczą pierś z kurczaka. Była ona upieczona z pomidorkami i serkiem górskim. Do tego podane były pieczone ziemniaczki (nie chwaląc się robię lepsze :D )
Warto także wspomnieć, że była ogromna promocja na piwo i wino domowe (duże literowe piwo kosztowało ok. 9 PLN, a małe ok. 4 PLN). Więc to może być jednym z argumentów dla których warto odwiedzić restaurację „U Szwejka” :)
Ceny
Byliśmy miło zaskoczeni, bo za ogromne porcje zapłaciliśmy:
- Sznycel – ok. 23 PLN
- Pierś z grilla – ok. 25 PLN
Na zakończenie…
Do każdego rachunku dostaliśmy po kieliszeczku nalewki. Jedno na co trzeba zwrócić uwagę, co jest dla mnie ogromnym minusem – nie wybierajcie się do Szwejka bez gotówki albo karty z logiem VISA. Niestety płatności kartą były akceptowane tylko kartą VISA.
Myślę, że ja tam wrócę jeszcze nie raz. Ale pamiętajcie, że to tylko moja opinia i każdy może mieć swoje zdanie.